"Pierwsza miłość". Marysia w łóżku z Szymonem. Hubert wyjeżdża z Sandrą do Szwecji
Koniec związku Marysi (Aneta Zając) i Huberta (Michał Czernecki) z
serialu "Pierwsza miłość" i początek nowego romansu porzuconej kobiety z
Szymonem (Marcin Korcz)! W 1772 odcinku "Pierwszej miłości" Hubert
zostawia Majkę i razem z Sandrą (Monika Dryl) leci do Szwecji. Załamana
Marysia pogrąża się w depresji. Zaczyna coraz więcej pić. By zapomnieć o
bólu po stracie Huberta spędza upojne chwile w łóżku z Szymonem.
Ciężarna Sandra robi wszystko, co w jej pomocy, żeby odebrać Marysi
ukochanego i w końcu osiąga swój cel. Zmusza Huberta do podjęcia decyzji
czy chce być ojcem dla swojego dziecka i wyjechać z nią do Sztokholmu, czy też zostać w Polsce przy Marysi i Julce.
W
1772 odcinku "Pierwszej miłośc" Hubert postanawia, że wyjedzie z
Sandrą. Marysia, żegnając się z nim, żąda, by zniknął z jej życia i
nigdy nie wracał. W ostatniej chwili zmienia zdanie. Jedzie za nim na
lotnisko, wyznaje mu miłość i prosi, żeby raz jeszcze przemyślał swoją decyzję. Niestety mężczyzna wsiada do samolotu i odlatuje z ciężarną byłą żoną.
Po
wyjeździe Huberta Majka jest załamana. Wykorzystuje każdą chwilę, by
zaszyć się w domu, z nikim nie rozmawiać i pogrążać się w rozpaczy.
Kinga (Aleksandra Zienkiewicz) i Szymon coraz bardziej niepokoją się jej
stanem. Zaczynają się bać, że pogrążona w depresji Marysia popełni
samobójstwo.
Tymczasem ona szuka pocieszenia i zagłuszenia bólu w
alkoholu. Szymon próbuje być blisko, objąć ją i podtrzymać na duchu,
ale w ostatniej chwili kobieta wyrywa się z jego objęć, zmusza do
zabrania rzeczy i wyjścia. Sama topi smutki w kolejnej rozpoczętej
butelce wina. Beata (Katarzyna Ankudowicz) namawia Majkę, żeby spędziła
szalone chwile z Szymonem.
W 1775 odcinku "Pierwszej miłości"zakochany
Szymon wyznaje Marysi miłość. Liczy na to, że będą razem. Niestety
kobieta nie przyjmuje jego propozycji. Mężczyzna czuje się urażony, ale
postanawia o nią walczyć. Jego cierpliwość się opłaca, bo wkrótce potem
Majka ląduje z nim w łóżku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz